Ekonomia i cała reszta

Kamil Fejfer z wykształcenia jest politologiem, a z zawodu dziennikarzem piszącym o ekonomii i gospodarce. Współpracuje z Pismem, Miesięcznikiem Znak, Gazetą Wyborczą, Krytyką Polityczną, NOIZZem, Dwutygodnikiem. Autor książek „O kobiecie pracującej” oraz „Zawód”.Łukasz Komuda to ekonomista, który po 17 latach pisania i redagowania tekstów o biznesie przeniósł się do sektora pozarządowego, by zajmować się tematyką rynku pracy oraz ekonomii społecznej. Przełożył z angielskiego dwie książki zajmujące się źródłami kryzysu finansowego - w tym tymi aksjologicznymi.Razem rozmawiamy o rzeczach ciekawych, na które w mediach głównego nurtu jest za mało miejsca. Które są mało zrozumiałe dla większości odbiorców. Dla których powstało sporo mitów, nadmiernych uproszczeń lub niepotrzebnych uprzedzeń. Wszystko to z obszaru ekonomii i powiązanej z nią ściśle socjologii, psychologii, demografii, etnografii, antropologii, nauk politycznych, a nawet neurobiologii i paru innych dziedzin.Bo wszystko jest powiązane i zwykle bardziej skomplikowane, niż sądzimy. A w życiu pewne są dwie rzeczy: ekonomia i cała reszta. Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

https://www.facebook.com/Ekonomia-i-ca%C5%82a-reszta-103082401923825/

subscribe
share






#37 Jesteś wśród 8% najbogatszych ludzi na Ziemi! (prawdopodobnie)


Możesz nas wesprzeć na Patronite: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%82areszta


==


Pew Research, który oparł się na metodologii najważniejszych ośrodków badawczych świata, za osoby dotknięte ubóstwem uważa takie, które na swoje potrzeby mogą przeznaczyć mniej niż 2 dolary dziennie. Żeby tej miary co roku nie zmieniać, a przy tym móc jej używać wszędzie (w różnych miejscach ta sama miska ryżu może mieć różną cenę), mówimy tu o dolarach amerykańskich z 2017 roku z uwzględnieniem siły nabywczej na lokalnym rynku. Czyli o tzw. dolarach międzynarodowych, dolarach PPP.


Gdy dzienne wydatki na głowę znajdują się w przedziale 2-10 dolarów, Pew Research mówi o niskich dochodach, przy 10-20 dolarów są to dochody średnie, 20-50 - średnie wyższe (upper medium income), a po przekroczeniu 50 dolarów osoba trafia do globalnej kategorii osób o wysokich dochodach lub wysokim poziomie wydatków konsumpcyjnych. Przeliczmy to teraz na złotówki z 2023 roku, wydawane w Polsce w okresie 30 dni. Tragedia ubóstwa dotyczyłaby osób, które na swoje potrzeby wydają nie więcej niż 100 zł miesięcznie, a to niemal zbiór pusty, bo nawet doświadczające skrajnej niedoli osoby bezdomne konsumują miesięcznie za więcej. Niski dochód wynosiłby 100-500 zł miesięcznie, średni 500-1000 zł, średni wyższy 1000-2500 zł, a wysoki ponad 2500 zł.


Czyli przykładając globalne miary dostatku i ubóstwa, po uwzględnieniu różnicy w cenach produktów i usług, duża część polskiej populacji (w niektórych ujęciach - nawet blisko połowa) należy do niewielkiej, siedmio-, może ośmioprocentowej grupy najlepiej sytuowanych mieszkańców Ziemi. Jest spora szansa, że należysz do niej i Ty.


Takich osób jest na Ziemi ok. 600 mln, podczas gdy osób o dochodach średnich wyższych można doliczyć się 1,1 mld, tych o dochodach średnich 1,4 mld, osób o niskich dochodach 4 mld (połowa całej populacji), a osób borykających się z ubóstwem nawet ponad 800 mln. Warto podkreślić, że w ostatnich latach pandemia i globalne perturbacje ekonomiczne spowodowane przez inwazję Rosji na Ukrainę przyniosły nagłe pogorszenie się sytuacji setek milionów ludzi.


Z jednej więc strony świat jest o wiele biedniejszy, niż większość z nas myśli. Nawet 10% najbiedniejszych Polaków (pierwszy decyl dochodowy) ma się lepiej pod względem dostępu do zróżnicowanego pożywienia, leków, opieki medycznej, odzieży, środków higieny, schronienia zapewniającego osłonę przed kaprysami natury itd. niż nawet 3/4 ludności globu, ponad 6 mld ludzi. Nie oswoiliśmy się z tą myślą, ale żyjemy w bogatym kraju. Bogatym od niedawna, ale ciągle w bogatym, należącym do pierwszej ligi bezpieczeństwa ekonomicznego i komfortu życia obywateli.


Z drugiej strony ostatnie dwudziestolecie charakteryzuje się niespotykanym wręcz skokiem zamożności obywateli świata. Według Pew Research między 2001 i 2019 rokiem odsetek osób dotkniętych ubóstwem zmniejszył się przeszło trzykrotnie: z 29% do 9% populacji ogółem. Odsetek osób ze średnim dochodem zwiększył się za to dwuipółkrotnie (z 7% do 17%), a tych z dochodem średnim wyższym dwukrotnie (z 7% do 15%). Najmniej zmieniała się populacja osób o dochodach niskich (cały czas ok. 50%) oraz wysokich (niewielki wzrost z 6% do 7%).


Na co dzień porównujemy się z sąsiadami, kolegami z pracy, albo celebrytami, których luksusowe życia lubimy podglądać. W efekcie zamykamy się na refleksję na to, ile mamy szczęścia, z jak niewielką liczbą ludzi na planecie dzielimy nasz standard życia. Jak wielu chciałoby się z nami zamienić, jak wielu nam zazdrości, albo - jak wielu ludziom powinniśmy kibicować, by ich kraje, ich miasta, pozwoliły im na życie takie, jakie prowadzimy. Trudno sobie wyobrazić, by osiągnąć ten cel bez rozwoju gospodarczego krajów najbiedniejszych.


==


Bibliografię do odcinka można znaleźć w jego opisie na YouTube: https://youtu.be/XDJrgYcXvU0


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.


fyyd: Podcast Search Engine
share








 June 27, 2023  42m