Nie pamiętam już kiedy, ani nie pamiętam gdzie, ale któregoś razu napiłem się drinka, i to nie swojego. Myślałem, że to mój kieliszek soku z kiwi, a jak dowiedziałem się później, jego składnikiem była meskalina. Zamiast z kiwi, pochodziła z peruwiańskiego kaktusa i ukazała mi dość niesamowity świat... Jednakże podobne, trudno wyrażalne rzeczy, przeżyłem bez zewnętrznych bodźców. Dziś mówimy o zjawiskach paranormalnych. Serdecznie zapraszamy.
--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/faceci/message