Ekonomia i cała reszta

Kamil Fejfer z wykształcenia jest politologiem, a z zawodu dziennikarzem piszącym o ekonomii i gospodarce. Współpracuje z Pismem, Miesięcznikiem Znak, Gazetą Wyborczą, Krytyką Polityczną, NOIZZem, Dwutygodnikiem. Autor książek „O kobiecie pracującej” oraz „Zawód”.Łukasz Komuda to ekonomista, który po 17 latach pisania i redagowania tekstów o biznesie przeniósł się do sektora pozarządowego, by zajmować się tematyką rynku pracy oraz ekonomii społecznej. Przełożył z angielskiego dwie książki zajmujące się źródłami kryzysu finansowego - w tym tymi aksjologicznymi.Razem rozmawiamy o rzeczach ciekawych, na które w mediach głównego nurtu jest za mało miejsca. Które są mało zrozumiałe dla większości odbiorców. Dla których powstało sporo mitów, nadmiernych uproszczeń lub niepotrzebnych uprzedzeń. Wszystko to z obszaru ekonomii i powiązanej z nią ściśle socjologii, psychologii, demografii, etnografii, antropologii, nauk politycznych, a nawet neurobiologii i paru innych dziedzin.Bo wszystko jest powiązane i zwykle bardziej skomplikowane, niż sądzimy. A w życiu pewne są dwie rzeczy: ekonomia i cała reszta. Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

https://www.facebook.com/Ekonomia-i-ca%C5%82a-reszta-103082401923825/

subscribe
share






Piguła 30: Globalne ubóstwo wzrosło tak gwałtownie po raz pierwszy od ponad 70 lat


W wyniku pandemii Covid i spowodowanego przez nią załamania gospodarczego na świecie przybyło około 70 milionów ludzi skrajnie ubogich. Bank Światowy granicę skrajnej biedy wyznacza na 2,15 dolarów z poprawką na parytet siły nabywczej dziennie.


W 2019 roku na całym globie za mniejszy dochód żyło około 650 milionów ludzi. Ale już w 2020 było ich 720 milionów. W tym pierwszym roku 8,4 proc. populacji świata cierpiało najbardziej skrajny niedostatek. W kolejnym - 9,3 proc. To największy wzrost nie tylko od rozpoczęcia systematycznych badań nad skrajnym ubóstwem, czyli od 1990 roku. Prawdopodobnie był to największy wzrost odsetka i liczby skrajnie biednych od zakończenia II Wojny Światowej.


Warto jednak pamiętać, że od początku lat 90-tych skrajne ubóstwo niemal z roku na rok spada. Naukowcy szacują (mniej precyzyjne dane), że proces ten postępuje od początku lat 50-tych XX wieku. Wtedy w skrajnej biedzie żyło niemal 60 proc. populacji całego świata. Od dekad dokonywał się więc cichy, mało obecny w mediach postęp.


Rok 2020 oznaczał cofnięcie się trendu do roku 2017. Było to więc tąpnięcie, które odebrało ludzkości kilka lat postępu. Ale – co prawdopodobnie jest marnym pocieszeniem dla samych skrajnie ubogich – nie był to kataklizm cofający nas o całe dekady.


Pewną poprawę przyniósł rok 2021, kiedy liczba osób skrajnie ubogich spadła (względem roku 2020) o 30 milionów. Trend byłby kontynuowany również w 2022 roku, gdyby nie agresja Władimira Putina na Ukrainę.


To nie znaczy, że w obecnym roku nie spadnie liczba skrajnie ubogich. Spadnie, ale w mniejszym stopniu niż miałoby to miejsce w świecie bez inwazji wojsk rosyjskich.


Czego potrzeba, aby zmniejszy liczbę osób skrajnie biednych? Bank Światowy stawia na rozwiązania typowo socjaldemokratyczne: transfery pieniężne dla najbiedniejszych, inwestycje w edukacje i infrastrukturę. Zdaniem instytucji podatki te powinny być finansowane z progresywnych podatków od dochodów i firm oraz podatków od nieruchomości i podatków węglowych.


==


Bibliografia:

Global Progress in Reducing Extreme Poverty Grinds to a Halt, The World Bank, https://www.worldbank.org/en/news/press-release/2022/10/05/global-progress-in-reducing-extreme-poverty-grinds-to-a-halt?fbclid=IwAR37xNa9vS2bq0qWrFOXjFYENc5fKjryHRMj5b-9cDKDU8ZVLuLR3_gEWmw



Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.


fyyd: Podcast Search Engine
share








 November 9, 2022  14m